Ja po uroczystym zakonczeniu pracy obchodzilam tu dosc niezwykle
urodziny, bo w nowej fryzurze z warkoczykow, ktore musialam dzisiaj po
serii zdjęc do portfolio rozplesc. Teraz dla odmiany mam stojace afro z
malych falek, co tez jest niezwyklym doswiadczeniem.Swietowalismy razem z
Czarnymi i Bialymi przyjaciolmi pijac gluhwein, bo było tak zimno. J i M
nie za bardzo zaakceptowali moj nowy image, więc przez kolejne dni
odprowadzalam ich tylko do rogu szkoly. Powiedzieli, ze
wygladam jak rastaman. Dodam, ze czesc wlosow byla sztuczna i dopleciona
więc siegaly mi do tylka i strasznie swedziala mnie glowa. Na szczescie
mam już ten eksperyment za soba.
arsKochani, W tym blogu postaramy sie na bieżąco opisywać nasze przygody na Czarnym Ladzie. Autorem tytułu jest Maciek. Myślę, że tytuł doskonale opisuje całokształt naszych ostatnich poczynań. Piszcie też do nas !
music
środa, 14 sierpnia 2013
urodzinowa fryzura
Nie sposób nie wspomniec o Ani urodzinowej fryzurze. Najpierw szukanie fryzjera, potem przegladanie katalogów. Fryzury to tu najwazniejszy element wizerunku kobiety. Nawet dziewczynki w 1 klasie co pare dni inaczej upinaja sobie warkoczyki. Wersji jest nieskończona ilość. Do tego włosy swoje, sztuczne, kolorowe, wełna, włosy Brazylijek itp. Ani na wstępie zaproponowali 3000N$ za jej włosy. Wrescie pani przystapiła do roboty i po 4 godzinach fryzura była gotowa ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz