Kolejnego dnia nocowaliśmy w Sasriem (w tzw wrotach
pustyni) . Po campingu przechadzały się antylopy i w ziemi ryły surykatki.
Janek jak tylko wstał postanowił poscigac się z antylopami, ale te zostawiły go
daleko w tyle. Ruszamy na pustynie.
i w ziemi wiewieórki ziemne.
Janek jak tylko wstał postanowił pościgac się z antylopami, ale te zostawiły go
daleko w tyle. Ruszamy na pustynie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV77Qk8RFIRoC3AWMW1KD2VF1hVf1tLfFgF01saW8I6etLI5_0__FOhzSbK9jmiOhU7ie-B1U5fi-EWZpsfZ9NbFn02xRYrKtLAKuRpIVG3En05sJR35rjmz12bSaz7x6S5uKDIh0lgBU/s400/DSC_0945.JPG) |
troche sie niewyspalem, ale je napewno dogonię |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzMMZOpXov7wuMNltCU_gC2ligvKtfXHQmxigEhtef1gi_uZDlaPYA8h_x9nRvqmqHdDOlHqXxllWsHiaPtN5ariLE7pfGCl9T1kubX_mvxnPKWWa4PzXMKXsXLxgeI295SwkxQXrMlXM/s400/DSC_0954.JPG) |
hop przez murek |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ5knosfwB7IPzVXQV6j8LEnDeOTLoKBkT4d5pPhQMjzBK8CNLFfaCHnsYRxxUXU8rUkbs3lJdCKmT-RJGqUA9_cbPSn_FgRxvTKNj837zQfnepXy7Y_tlY60bdglyQSBHw_EHHema07M/s400/DSC_0968.JPG) |
Jak bym zjadł jajecznice to bym was dogonił |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv87SO3_9NlS5qs2tMtL_Luy8V4B4Uzxr83HQlWB8VTK6Ya18SEu9ch8WigLt4DuLAFG7zR4X0OfNgYgKyKwywt0PiIIwlrmySvZhaZL9uugvOWtQ0kbNv4uhUGp8BAYZyQ6EfFzdI1wU/s400/DSC_0990.JPG) |
najpierw trzeba sie dokładnie rozejrzeć |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4QUJ_apM5RiDb8sL2uwF7v2JMepWaXcy4XmgrbwIbPZuaKDFXX3Cy0bq22kFl1Nhbfh1H-xanCm25GfoR6IfiLFGo_1a5Y-qVHH0WXiP6uxfjP0jOFpVwieLhyboZBrI_nn4jlE8FAyg/s400/DSC_1008.JPG) |
a potem mozna pogadać z sąsiadem |
RUSZAMY NA PUSTYNIĘ - droga asfaltowa?
Taka to niby pustynia a tu wszędzie jakieś oryxy,
antylopy, strusie - najczesciej zaparkowana pod drzewami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8ob10VtXTu81GrSM2wvTTkZSYWxeO4JjPS3y3Y6xeE0eKqRDJfdvoZFs6UkBLlF_dlwvfZ-CyQ4_eTChRMWOmnVQahFdP6NKX1i9cVejUiIWraiJX_Z-02MCcxGWbR4fCiD3Y30MbziI/s640/DSC_0277.JPG) |
wszystkie miejscówki w południe zajęte |
Maciek nie za bardzo się czuje. Ruszam z
Jankiem na pierwsza lepszą wydmę. I odwrotnie niż zalecają we wszystkich
przewodnikach – my twardziele ruszamy w samo południe. Piasek tak gorący (wg
przewodnika 70st), że Janka pomysł wyruszenia na boso (wzorem Cejrowskiego) nie
trwał dłużej niż pół sekundy. Wdrapaliśmy się na furę pomarańczowego piachu!
Wokoło cisza
Widok obłędny - (jasne
dno dawnych jezior i pomarańczowe góry piasku) – gdzieniegdzie jakieś drzewko a
pod nim zwierzak.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJzpCrsITQz_EinZU9RPArNMcveuVg97w0vVtQPhLuCyRloZjt4s3p2cpi9qaHl4TetRyVY55MS7IYJaHiVRq7Ob1P1RN0s2ENDg_c6ff6qA6cGcm77Vj8jH2YmXQWToe7rQIBk8qOJOI/s400/DSC_0013.JPG) |
strusie też się wybrały na spacer w południe |
|
|
|
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg53VFlZPjZusuIslg2Z-KNGMibB6imAw_4zvR4uPr6XCGBuU9IvAfJ35ymL0h04wePxZugMLNz42UhBPE4XLgQBMDH5SI8cll6GzigPhgnh-ef9KXRe9t0ignSlD-lCNl-Qda3uQKnCO8/s400/DSC_0087.JPG) |
no to w dół |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguAwpWJ3oWPeO44mhCk8OawiFOXqm6syFqV7LDSKpkd_Y8jR-_m77EoQzqpZ5f6sSFBSZ9kfJqWcAmOpKIzwvrpU4N8X-rqqQASBUPhaHQJr7zrEJXMaLBWaOFkaD7cDBTpXrSqDl_Ll0/s400/DSC_0140.JPG) |
i co tu pić? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvv1jB6X4EkfvpdE4NvFzly1iHKxW2y-mx4ZyWBvZnKXIJbsfcSpuwTe2Du8vFVtlruewt-xKms9wmjEOI0yHuOLqNb4Z8Bck2ZhD3fNFwfTV3DOO47Vx_kB3gHFpnoGRb7sLX1tX3kMk/s400/DSC_0238.JPG) |
było tak goraco, ze wydawało nam się, ze na pystynie wylewa sie ogromny lodowiec |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDFDPbIibhRdUYbWGEBQf1bjerIK2BRdjtoQCCzTmEC0U6XtYki-WSyC_-p9jCxuPsv3GoEczB7dnCSWx_ja90fD37yU3oeHpwHXDtA1V64C8GoD3EfRp4oqy2ayGDRpgZ5Gy10x3nz7M/s400/DSC_1020.JPG) |
pędziwiatry |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQbyBvSxAmW0kaeUbs3pIzejqCs5G0CmcA57Bc6KFET8cQkiQQFXbznIVNA-wFP-C3hxHXiO3NIP1N_gLlw_So6Ra9oACum0uk1YZZhgwIuu67FYiFxJqTczqN6Xqw9xThMECoyZiuRY/s400/DSC_1024.JPG) |
oryksy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIhQ0IVxt_VFRK5mc0JMWOyvCph_PlQaOFn_NBazeCTxrfoHQ8ITu_TEO1V-wq0RHfd7lu2swLMKmv9tDMi-BZdkmBtzJLU5xdMUCwntP_Os6CzBf-O_CE0RFFtrmFFLpni21QzXPVVNc/s640/DSC_0368.JPG) |
i ponure Gnu |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOHqVUwP-tr5EIg_5pDlY-2N4OQXYRCyTM-XaG9JFd4Km8IbFkP7KM5oxnbnJEDPdqCcghdeSJVVQjNkIn2ITPDRnSXbgS1xAXyLIFf6RdpHyaTED8yJN_Q4tbbgKMdgTTdkLlk3ZwYfs/s400/DSC_0920.JPG) |
oraz ptasich konstruktorów domów wielorodzinnych |
|
|
|
Tak wiec, chyba czas wracać, żegnamy zwierzaki pustyni Namib
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9_x4nbGnVhLkgw5gz5VvDt4KWZrL9taWtgMkjeVA034-2J_MMlKCLZbOYMZjCJpGTRc62vI1ihqRg7uHu2zFzXxUK8dklRCgtsMmMXZcvKiRCtPn7o8S9LqSTKuBYQYTRxSz2a49dFc/s640/DSC_0340.JPG) |
po drodze jeszcze Sasriem Canon |
W drodze powrotnej (ponad 300km) spotkaliśmy tylko 2
samochody! – szok był tak wielki, ze cos jedzie, ze postanowiłem to uwiecznić na
zdjęciu. Spotkaliśmy co prawda samochody
zaparkowane tu i ówdzie, ale raczej były to relikty przeszłości, które wskutek
braku deszczu nie mogą odejść w niepamięć.
|
Czyli w celu zakonserwowania samochodu wystarczy go dokładnie osuszyć piaskiem? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Gdańska!