Na bocznej tablicy zauważyłem spis dyżurnych w klasie Maćka.
Dyżurnych jest aż 8!!!: od tablicy, od
wody do picia ….. i od sprawdzania podpisów rodziców w dzienniczkach. Dzięki
temu nauczyciel jest w stanie ogarnąć całość.
Nie wspomniałem też wcześniej o tym, ze chłopcy uczą się
nowego języka : afrykanerskiego (czyli staroholenderskiego). Poniżej zdjęcie z
pierwszego dnia szkoły, kiedy Maciek zmartwił się, ze jest kolejna nowa rzecz do nauki :-(
Dżanek natomiast od początku polubił afrikaans, ponieważ
może się słownie wyżyć uzywajac słowa ”dobry” : dzień dobry; huje mede, dobry plan – huje plan itd.
Madżik do afrikaans
podchodzi bez zbytniego entuzjazmu, ale
za to cała klasa uczy się polskiego. Powitanie i pożegnanie „siema” robi furorę w całej szkole!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz