music

poniedziałek, 4 lutego 2013

w piatek po szkole



W  piątek po lekcjach wybraliśmy się za miasto, aby zobaczyć lwy. Dowiedzieliśmy się, ze na farmie 10 km za Windhoek wolno żyją lwy.  Trzeba wyjaśnić, że najmniejsze farmy z niemieckiej parcelacji z poczatku XXw to 10.000 ha. 
Niestety farma miała założoną kłódkę i nici z lwów.
Nie tracąc ducha pojechaliśmy na inną farmę z wielką lodgą i spa - i tam zupełnie przypadkowo pod wieczór napotkalismy kolejne zwierzaki do naszej kolekcji. 

Autorami zdjeć sa nasze chłopaki!



i znowu ktos martwy

a to piekny waterbuck - jedna z najwiekszych antylop (krewny naszego łosia)

to bez komentarza

To przesympatyczny guziec

a to prawda, ze dobrana para?

a to młody nosorożec biały, biegnący za matką wzdłóz drogi

a po tej wyprawie chłopaki stwierdzili, że weekend spedzamy w basenie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz