Słońce wschodzi na wschodzie i zachodzi na zachodzie – i
wygląda na to, ze to prawie tak jak u
nas. Po analizie kilku projektów łatwo stwierdzić, że są wspólne prawidła
stosowane przez architektów na całym świecie – okna od południa robimy
największe –wielkie tafle szkła od
południa!
Otóż jak zawsze „prawie”
robi tutaj wielka różnicę. Słońce
wschodzi na wschodzie, no bo i gdzież miałoby wschodzić, tyle, że porusza się
odwrotnie do wskazówek zegara. W południe jest najwyżej i świeci z północy – a
okna od południa daje się dlatego, że z południa słońce nigdy nie świeci i
dzięki temu można mieć dużo światła bez nagrzewania pomieszczeń.
Dlatego tu kolektory i baterie słoneczne wystawia się na
północ.
Księżyc też niby taki
jak u nas, tyle ze brzuchem do dołu…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz