AGATHA
Przyszła do naszego Puccini House 3 dni temu. Była bardzo kolorowo ubrana,
na glowie miala skorzany kapelusz i kwiaty. Dźwigała ciezki plecak i torbe
przewieszona przez ramie. Spotkalysmy się w kuchni. Przedstawila się
natychmiast i opowedziala mi, jak zreszta każdej napotkanej osobie, swoja
historie. Agatha ma 71 lat, jest Francuzka, która mowi po angielsku strasznie,
choc skutecznie. Czasy tworzy poprzez dodanie slowa yesterday lub tommorow,
często wtraca francuskie slowa majac nadzieje ze sa angielskie. Mieszkala
kiedys w Paryzu, gdzie pracowala ponoc jako opiekunka Rafaela u polskiej
rodziny architektów Alfred i Alicja i Lisowski, którzy ponoc brali udzialmw
budowie Centrum Pompideau. Dzis już nie zyja, ale ostatnio spotkala Rafaelle,
która odziedziczyla talent plastyczny po rodzicach. To jej zawsze mówiła po
polsku dobranoc, jak wracali rodzice. Ma 3 dzieci – 2 synow, 1 corke oraz 3
wnuczki. Miala b. ciezkie Zycie: po 5 latach małżeństwa opuściła swojego meza z
2 dzieci i zdecydowala się na samotne ich wychowywanie, chociaż zawsze na
wakacje dbala o to, żeby dzieci widywaly
tate. Niestety w pewnym momencie dzieci zaprotestowaly – wola spotykac się z
bacia dziadkiem kuzynami niż z ojcem, który nie jest nimi zainteresowany. Potem
Agatha spotykala roznych mężczyzn, chyba z jednym z nich miala 3 dziecko, który
zachorował i ona chcąc wszystkich utrzymac pracowala w ogrodnictwie.
Ostatecznie, gdy dzieci staly się samodzielne i były w stanie się same utrzymac
po śmierci meza majac 52 lata postanowila wyruszyc w swiat, żeby spełnić swoje
marzenia. Prawie wszystkie pieniadze wydala na bilet,a potem na jedzenie i
mieszkanie i chcąc zyc i podróżować dalej musiala wymyśleć sposób jak to
zarobic. Zaczela pracowac jako wędrowny artysta, który zabawia dzieci
marionetkami, z które mieszcza się w plecaku, karigami, czyli wycinaniem z kolorowego
papieru masek, obrazkow o niezwyklej ekspesyjnosci i masazem lalkami, przy
zamknietych oczach. Oferuje swoje usługi „ za co łaska” w S.O.S. village,
szkolach i w szpitalach na calym
siewcie. Dziala zawsze w ten sam sposób.podrozuje jak się da, nawet autostope,
gdy dotrze w miejsce noclegu, opowiada swoja historie i dopytuje się o szkolu.
Nastepnego odwiedza dyrektorow szkol prezentując swoje portfolia, o którym
mowim : its whole my life. W srodku sa potwierdzenia odbytych workshopow i
przyk lady slicznych wycinanek. Jak mowi o swojej prezentacji nie chcąc się
powtarzac pokazuje jakby przekładała strony w książce i dodaje I Said: bla,
bla, bla. W Windhok była w kilku szkolach, ale niestety finansowo nic z tego
nie wyszlo – oddano jej za taksowke i napisano potwierdzenie odbytych występów,
co będzie dla niej działać jak paszport. Jedzie dalej przez Mozambique na
Madagaskar. Dzisiaj na pozegnanie przygotowala niespodzianke w postaci
teatrzyku usiedliśmy na tarazie przed stolikiem okrytym koloroa tkanina. Agatha
wystąpiła w kolorowej czapce Laosu, w która miala kształt wesolej czapki baby
jagi z czerwonym nocsem jakm klaun. Budzila swoje marionetki, która były w
roznych miejscach i ożywiała je, potem kazde z dzieci moglo same porobowac jak
to dziala. Jeda to kazimir z wysp kanaryjskich, dwie baby jagi (maz i zona)
zrobione z pudelek po jogurcie i jedna z Indii, która mogla być raz zona , a
raz mezem poruszana była na sznurkach. Agata caly czas śpiewała swoja melodie.
Podczas gdy mala dziewczynka sąsiadów – hope 3 latal w nastroszonych wlosach
(mulataka z rozplecionymi warkoczykami) w koszulce z bokserem undertaker,
ścieliła sobie kocyk na kanapie wypinając pupe w strone sceny. Agatha nie miala
zbytniego talentu pod względem aktorskim, ale miala serce i pasje, która
pozwalala podróżować po swieci. Wycinanki, którymi się podzielila w drugiej
czesci niespodzianki, były jej powolaniem. Wycinala pozytywy i negatywy z
kolorowego papieru przy czym jedne naklejala na bialy papier, a z drugich
robila dzieciom maski. Maski ozywaly, przyłożone dom twarzy jedne mialy
uśmiechnięte bzki inne nie, zamkiete otwartye oczy w zależności od wyboru
dziecka. Dostalismy na pamiątkę serce z galazkami ptakow, które z niego
wychodza i dedykacje – czykiedys się jeszcze spotkamy Jasiu okresli Pania Agate
jako zwariowana, lekko nienormalna, ale dobra, a Maciek, który nie znosi
klaunow, ja polubil. Agata kiedys przy sniadaniu patrzyla na ogrod w Puccinim i
zobaczyla ze cos co powinno być Fontana dziwnie się zachowuje raz rozbryzgując
wode a raz nie. Zapytala się na,s czy wiemy jaka jest zasada jej funkcjonowania
? Ciekawe spostrzeżenie, ze my Europejczycy szukamy w naturze zasad i rytmow,
tymczasem wode zozbryzgiwal niewidoczny siedzący tam ptak, który lubi poranne kąpiele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz