Na koniec trzeba by jeszcze słów kilka nakreslić a naszym
mieście, w którym spędzilismy te ostatnie miesiące. Stolica Namibii ma zaledwie
280tys. mieszkańców (cala Namibia tylko 2,5 mln, kiedy dla porównania większe
miasto w sąsiedniej Angolii – Lubango ma 3,5mln.) Windhoek położone jest na
wys. 1650m npm, i otoczone jest przez
wzgórza o wys ok. 2400m npm. Wjezdżajac do stolicy od str zachodniej doskonale
widać, że to górska dolina. Centrum pełne jest wieżowców powstałych po uzyskaniu
niepodległości w 1991r., zresztą większość instytucji powstała w latach
dziewięćdziesiątych.
Miasto jest podobno najczystsza afrykańską stolica, ma
czysta wodą, segregacje śmieci i wiele europejskich dobrodziejstw. Stara
dzielnica willowa Klein Windhoek to wzgórza pełne domów tonących w zieleni.
|
stara zabudowa w centrum |
|
obrazek z ulicy |
|
góry w tle |
|
centrum po południu |
Stolica ma tez jednak swoja mroczna stronę: tu niemcy zorganizowali obóz koncetracyjny dla powstańców na poczatku XIXw., tu tez historia apaerheidu olbrzymi wpływ na miasto. Katutura to obecnie dzielnica
Windhoek, a dawniej przymusowe miasteczko czarnej ludnosci.
Burzono ich domy w mieście i siłą przeprowadzano ich do Katutury (w tłum. miejsca, gdzie nikt nie chce mieszkać). Poszczególne kwartały przeznaczone były
dla poszczególnych plemion; Nama, Damara, Owambo …
Do dziś domy z tamtych czasów istnieją i są zamieszkane,
wzdłóż ulic ciągną się shibins (okratowane bary), fryzjerzy i myjnie
samochodowe. Jeszcze dalej powstają
tzw unformal seatlements, których mieszkańcom władze miasta, zgodnie z
konstytucja, nie mogę odmówić miejsca do zamieszkania. Tak więc buduje się
wodociągi, montuje gigantyczne latarnie, aby pomóc tym, którzy w poszukiwaniu
lepszego jutra, chcą przeprowadzić się do stolicy. Blaszany dom mozna kupić za
ok 2000zł, gorzej z wyposażeniem, bo wyjeżdżajac np. na świeta, trzeba wszystko
ze sobą zabrać ,aby nie zniknęło.
|
oboz koncentracyjny dla powstaców |
|
burzenie domów czarnych w latach 60-tych
|
|