zaskoczyło nas pod wieloma względami. Pierwsze to ceny i
pieniądze. Walutą papierową jest US $ a bilon to Rand SA – tak wiec 1 $ składa
się z 10 Randów. Generalnie wszystko kosztuje dolara, czy puszka coli na przecenie, czy
ciasteczko. Robert wprowadził dolary, kiedy chleb osiągnął cenę 10 trylionów.
Dodatkowo trzeba zauważyć, że są inne ceny dla obcokrajowców: wejście do
jaskini 1$ dla swojaka i 15 dla obcego. Miasto Bulawayo, w którym się
zatrzymaliśmy to jedno z większych miast w tym kraju. Gdzie nie spojrzeć to
widać zmarnowane efekty dawnej świetności. Piękne kamienice z początku wieku,
potem modernizm – wszystko w opłakanym stanie, klei się od brudu. Komputery, które instalowali
Anglicy naście lat temu się zużyły i nie ma nic w zamian.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz