Kochani, W tym blogu postaramy sie na bieżąco opisywać nasze przygody na Czarnym Ladzie. Autorem tytułu jest Maciek. Myślę, że tytuł doskonale opisuje całokształt naszych ostatnich poczynań. Piszcie też do nas !
music
czwartek, 15 sierpnia 2013
prawko - the end
No więc gość przyjechał z ciężarówką, ale się spóźnił. Wkurzony inspektor rodem z Sierra Lone, nie dał mi nawet spróbować, tylko kazał mi od razu cofać w korytarzu szerszym po 15 cm z każdej strony od ciężarówki i długim na 10m. Zasada jest taka, ze nie wolno stanąć – ja w trosce o lusterko nacisnąłem niestety hamulec i egzamin się skończył. Za to z motorem poszło gładziutko, inspektor spóźnił się 2 godziny; ósemki i slalomy poszły bezbłędnie – miasto z niewielką skuchą, bo raz zgasł mi motor. Ostatecznie dostałem 96 pkt i już pół godziny później odebrałem moje Driving Licence (po uprzednim wykonaniu kolejnego zdjęcia i , tu nowość, wykonaniu odcisków obu kciuków. Potem musiałem pojechać do innego biura, aby za kolejne pół godziny mieć w ręce International Driving Licence – myślę, że z tym to już polska Policja polemizować nie będzie :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz