
Jadąc do Zambii nie wiedzieliśmy o tym kraju nic i tak niech
zostanie (oczywiście poza faktem, ze jest on bezpieczny). Nie będę googlował na
prędce ile ma mieszkańców i jakich. Po prostu ostatni prom z Botswany odpływa o
18 i musimy na niego zdążyć – więc pędzimyyyyy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz